Kliknij tutaj --> 🫎 kiedy można brać małe chomiki na ręce
W zależności od rodzaju posiadanego chomika, może urodzić mniej lub więcej młodych. I to jest to można znaleźć narodziny 3 szczeniąt, ale także jednego z 20. Zwykle chomiki karłowate mają nie więcej niż 6 młodych, podczas gdy nieco większy chomik, taki jak syryjski, może mieć od 7 do 11 młodych.
Mimo niewielkiej postury chomiki tej rasy potrzebują sporo miejsca, w którym będą mogły się bawić i wybiegać. Dlatego klatka dla chomika Roborowskiego nie może być zbyt mała. Minimalna wielkość to 40 x 60 cm, ale jeśli decydujcie się na więcej niż jednego osobnika, przestrzeń dla gryzoni powinna być odpowiednio większa.
Kiedy mozna brac male chomiki na rece? 2011-01-19 10:27:43; Czy oddziela się samca od samicy kiedy ma młode chomiki? 2012-07-31 22:46:16; czy mam oddzielic homika dzunglarskiego od samicy gdy jest w ciąrzy 2010-01-04 16:49:24; male chomiki pytanie? 2010-04-20 22:02:45; Kiedy moge brac male chomiki na ręce? 2012-02-11 13:24:22
Istnieje parę gatunków chomików, te polecane do mieszkań można podzielić na chomiki syryjskie oraz na chomiki karłowate, wśród których wyróżniamy: Chomik dżungarski; Chomik chiński; Chomik mandżurski; Chomik roborowskiego Chomiki syryjskie. są największe z rodzaju chomików domowych, a także najspokojniejsze.
Patyczaki są bardzo delitaktne, ale robią ogromną furorę na dłoni. Duże patyczaki można spokojnie podnosić. Najłatwiej i najmniej inwazyjnie jest podłożyć dłoń pod patyczaka i go unieść. Wtedy sam rospocznie wędrówkę w swoim kierunku. Małe patyczaki, nimfy, są bardzo drobne i łatwo zgnieść ich tułów czy uszkodzić
Site De Rencontre Pour Motard Gratuit. Odpowiedzi szczalaa odpowiedział(a) o 14:09 Jeśli ściółka jest bardzo brudna i śmierdzi , należy przygotować pudełko z brudnymi trocinami , czyli odchodami , należy umyć ręce staranie i wziąć delikatnie chomiczki i mamę chomiczek do pudełka i wtedy możemy czyścisz klatkę , gdy skończyliśmy , też musimy zanieś chomiczki i mamę chomika to klatki , ale pamiętaj , włóż małe tam gdzie zabrałaś ich i pamiętaj zrób gniazdko z brudnymi trocinami , żeby mama chomcia wiedziała że to ich dzieci . ja sprzątam po 2 tygodniach jak chomiczki mają troszkę futerka a żeby mama chomik nie poczuła mojego zapachu wkładam rękawiczkę, na ręce można je brać p 2-3 tygodniach bo tydzień wcześniej są jeszcze za małe a mama morze je zjeść jak za wcześnie je weźmiemy na ręce to jest ,możliwe gdy poczuje na młodych chomikach zapach ludzki. blocked odpowiedział(a) o 14:04 Jeśli to są chomiki dżungarskie-nigdy. Jeśli syryjskie i inne- do 2 tyg. po przybyciu do nowego miejsca ( w tym przypadku w twoim domu).Pozdrawiam. Armadyna odpowiedział(a) o 15:48 Zmieniać gdzieś tak po 2 -3 tygodniach, a można je brać w 3 tyg życia aga113 odpowiedział(a) o 11:09 chmika możesz wziąć na ręce po 3 tygodniach a chomikom zmień sciólke jak chomiki podrosną . lila1602 odpowiedział(a) o 16:13 małe chomiki móżesz brać na ręce po 2 tygodniach lub gdy zaczną patrzec na oczy a ściółkę można wymieniać po 2 tygodniach Ogulnie to niemogę Ci mam chomiczke w ciąży myślę że to już niedługo,ale nie jestem co z nią robić ona chce wyjśc z klateczki a mama mówi że niemoże się niewiem jak ktoś wie proszę o info..odp.. <3 blocked odpowiedział(a) o 14:03 lepiej nie zmieniac, chodzi o zapach :/ a ja brałam na drugi dzień Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
zapytał(a) o 19:34 Kiedy można brać na ręce małe króliki? Moja królica we 5 maja, we wtorek (tydzień temu) urodziła małe króliczątka. Dziś mają 8 dni, jutro będą prawdopodobnie otwierać oczy. Słyszałam, że trzeba je wówczas skontrolować np. czy oko nie jest zalepione ropą. Nie wiem jednak od kiedy można je brać na ręce. Podobno, gdy dotknie się króliczków samica może się do nich zrazić i po prostu je porzucić. Nie chcę, aby tak się stało, więc pytam - od kiedy i czy w ogóle można brać na ręce 9-dniowe króliczki? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 20:31: Są różne opinie na ten temat, kiedy można brać na ręce małego króliczka... Według mnie to możesz już brać króliczki, ale w klatce przy matce. Możesz je głaskać przy matce. Na ręce na kilka minut można brać po około 12-15 dniach od urodzenia [zależy od rozwoju króliczka]. Ale Ci zazdroszczę maluszków ;* ;] Też mam króliczka tylko, że samca ;p Pozdrawiam ;-) Odpowiedzi samica małe by mogła zieść jak poczuje inny zapach kiedy je jescze karmi więc możesz je bradź na ręcki jak przestaną pić mleko matki można brać je na ręce jak zaczną widzie i same jeść słuchaj ja dopiero będe mieć królika i to też samiczkę ale jestem ekspertem uwierz mi nie wiem wszystkiego ale bardzo dużo więc moja rada jest taka byś poczekała jeszcze trochę wiem malutkie króliczki są takie słodkie ale 12 dzień będzie super by je wziąć na ręce z powodu matki to byłoby przecież straszne gdyby je porzuciła Uważasz, że ktoś się myli? lub
Wątek: Oswajanie chomika... 42 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 8678 Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 IP: Poziom: Dzierlatka 8 czerwca 2014 23:09 | ID: 1119630 Jak już pisałam, kupiłam Oliwce chomiczka, którego nazwała Kubusiem... Do tej pory chomiki, które mieliśmy były przyjaźnie nastawione i można było je od samego początku brać na ręce, szybko oswajały się z otoczeniem i nawet można powiedzieć - reagowały na swoje imię... Ten niestety "gryziolkiem" okazał się, jak nasz kochany Ziemuś... Czy może znacie jakieś sprawdzone spoosby na oswojenie takiego "gryzolka".... 21 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 15 czerwca 2014 11:34 | ID: 1121461 oliwka (2014-06-15 11:33:55) baszka (2014-06-15 11:30:25) oliwka (2014-06-15 11:07:19)Skubaniec mały - dzisiaj mnie ciapnął ale to chyba dlatego, że go zbudziłam i się "zemścił"... he he he... Wiem , że to bolesne jak ugryzie Za bardzo nie bolało bo tylko "capnął"... Może w działał w ''obronie własnej'' bo się bał??? 15 czerwca 2014 11:35 | ID: 1121462 oliwka (2014-06-15 11:33:55) baszka (2014-06-15 11:30:25) oliwka (2014-06-15 11:07:19)Skubaniec mały - dzisiaj mnie ciapnął ale to chyba dlatego, że go zbudziłam i się "zemścił"... he he he... Wiem , że to bolesne jak ugryzie Za bardzo nie bolało bo tylko "capnął"... Następnym razem palec odgryzie 23 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 15 czerwca 2014 11:41 | ID: 1121467 baszka (2014-06-15 11:35:43) oliwka (2014-06-15 11:33:55) baszka (2014-06-15 11:30:25) oliwka (2014-06-15 11:07:19)Skubaniec mały - dzisiaj mnie ciapnął ale to chyba dlatego, że go zbudziłam i się "zemścił"... he he he... Wiem , że to bolesne jak ugryzie Za bardzo nie bolało bo tylko "capnął"... Następnym razem palec odgryzie Ha ha ha - nie dam się... 24 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 czerwca 2014 15:17 | ID: 1123053 Dzisiaj i Oliweczka ciut potrzymała Kubusia na rękach i w paluszek ją drasnął... lekko na szczęście... Ja już coraz częściej biorę go na ręce i mnie nie gryzie, reaguje też na swoje imię i jak mówię: Kubuś chodź, to przychodzi i czeka na... przysmaki... he he he... 22 czerwca 2014 15:38 | ID: 1123059 oliwka (2014-06-22 15:17:00) Dzisiaj i Oliweczka ciut potrzymała Kubusia na rękach i w paluszek ją drasnął... lekko na szczęście... Ja już coraz częściej biorę go na ręce i mnie nie gryzie, reaguje też na swoje imię i jak mówię: Kubuś chodź, to przychodzi i czeka na... przysmaki... he he he... Może się bestia oswoi, ale zadziorek będzie 26 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 czerwca 2014 15:41 | ID: 1123061 baszka (2014-06-22 15:38:13) oliwka (2014-06-22 15:17:00) Dzisiaj i Oliweczka ciut potrzymała Kubusia na rękach i w paluszek ją drasnął... lekko na szczęście... Ja już coraz częściej biorę go na ręce i mnie nie gryzie, reaguje też na swoje imię i jak mówię: Kubuś chodź, to przychodzi i czeka na... przysmaki... he he he... Może się bestia oswoi, ale zadziorek będzie O tak, zadziorek będzie z niego na pewno, jak... ZIEMUŚ... hi hi hi... 27 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 6 sierpnia 2014 21:04 | ID: 1136636 No i Kubuś oswojony, nawet sam prosi się o... zabawę... Oliwcia bardzo lubi się z nim bawić, dawć mu jedzonko, wkładać do kuli by sobie w niej pobiegało oraz sprzatać klatkę... 28 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 17 sierpnia 2014 16:58 | ID: 1139041 Kubuś z dnia na dzień coraz fajniejszy jest... będzie smutno bez niego jak Oliwka do siebie go już zabierze... 29 olkensowka Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 04-04-2014 20:48. Posty: 394 24 sierpnia 2014 20:23 | ID: 1140722 Moja chomiczka daje się dotykać tylko mi i mojemu mężowi. Na innych syczy... Upodobała sobie nas. Gaję toleruje tylko z daleka jak na siebie patrzą czasami :D 30 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 12:40 | ID: 1205476 Ostatnio, jak byłam u Oliwci to się z nim pobawiłam, jest milusi i fajniusi... Oliwka nauczyła go jeść na ręce... usadza go na swojej małej dłoni, sypie tam jedzonko a on je bierze do swojej malusiej buzi, napycha swoje wole a potem w klatce chowa do swojej "spiżarni"... 31 Agnieszka Z. Zarejestrowany: 06-10-2011 11:29. Posty: 58 18 marca 2015 19:33 | ID: 1205615 Wiecie, zwierzęta ze sklepów często są takie półdzikie, bo tam się nikt nimi nie zajmuje, ale z młodymi to jeszcze nie jest duży problem, bo je można oswajać pod przymusem ;) tzn. brać na ręce, nawet jak nie chce, aż się przyzwyczaji. Na wyjątkowo przestraszonego można założyć grube rękawiczki. Najgorzej to zaniedbać i go tak zostawić, bo jak dorośnie, to już go żadna siła nie oswoi i będzie się bał ludzi. Jeszcze jedna rada od kogoś, kto miał już kilka pokoleń gryzoni. W sklepach zoologicznych przeważnie rozmanaża się zwierzęta w fatalnych warunkach higieenicznych (przez co niestety krócej żyją niż te z profesjonalnych hodowli) i prawie zawsze są zarobaczone, kiedy się je kupuje. Warto takiego delikwenta wziąć do weterynarza (który oczywiście ogarnia, co się robi z małymi zwierzętami, a nie takiego od krów, co czasem leczy psy ;)) i go odrobaczywić, żeby sam dłużej pożył i nie roznosił zarazków po domu (zwłaszcza, że dzieci częśto zwierzątka całują). A i jeszcze jedno, chomiki syryjskie i dżungalskie trzyma się pojedynczo, ale jakby komuś przypadkiem przyszło do głowy kupić chomika Roborowskiego to wtedy minimum dwa, bo to zwierzę stadne i samo się męczy. Może się komuś przyda. A Kubuś jest uroczy. 32 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 18 marca 2015 19:52 | ID: 1205629 Nasza Maja :) 33 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 19:59 | ID: 1205634 Agnieszka Z. (2015-03-18 19:33:42) Wiecie, zwierzęta ze sklepów często są takie półdzikie, bo tam się nikt nimi nie zajmuje, ale z młodymi to jeszcze nie jest duży problem, bo je można oswajać pod przymusem ;) tzn. brać na ręce, nawet jak nie chce, aż się przyzwyczaji. Na wyjątkowo przestraszonego można założyć grube rękawiczki. Najgorzej to zaniedbać i go tak zostawić, bo jak dorośnie, to już go żadna siła nie oswoi i będzie się bał ludzi. Jeszcze jedna rada od kogoś, kto miał już kilka pokoleń gryzoni. W sklepach zoologicznych przeważnie rozmanaża się zwierzęta w fatalnych warunkach higieenicznych (przez co niestety krócej żyją niż te z profesjonalnych hodowli) i prawie zawsze są zarobaczone, kiedy się je kupuje. Warto takiego delikwenta wziąć do weterynarza (który oczywiście ogarnia, co się robi z małymi zwierzętami, a nie takiego od krów, co czasem leczy psy ;)) i go odrobaczywić, żeby sam dłużej pożył i nie roznosił zarazków po domu (zwłaszcza, że dzieci częśto zwierzątka całują). A i jeszcze jedno, chomiki syryjskie i dżungalskie trzyma się pojedynczo, ale jakby komuś przypadkiem przyszło do głowy kupić chomika Roborowskiego to wtedy minimum dwa, bo to zwierzę stadne i samo się męczy. Może się komuś przyda. A Kubuś jest uroczy. Dziękuje a każde rady są przydatne... To prawda, małe chomiczki szybciej można oswoić i prawdą jest też to by go nie zaniedbywać... brać na ręce, rozmawiać do niego, dawać jedzonko rękoma itp. to na pewno chomiczek szybko się nam oswoi... tak, jak nasz Kubuś... 34 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 20:00 | ID: 1205635 anna07 (2015-03-18 19:52:21)Nasza Maja :) ANIU jaka ona fajniusia jest, tylko brać i tulać... Ja bardzo chomiczki lubię... 35 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 18 marca 2015 20:08 | ID: 1205641 oliwka (2015-03-18 20:00:29) anna07 (2015-03-18 19:52:21)Nasza Maja :) ANIU jaka ona fajniusia jest, tylko brać i tulać... Ja bardzo chomiczki lubię... To prawda :) Jak tylko ją zobaczyliśmy to od razu wiedziałam że będzie nasza :) 36 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 20:15 | ID: 1205646 anna07 (2015-03-18 20:08:29) oliwka (2015-03-18 20:00:29) anna07 (2015-03-18 19:52:21)Nasza Maja :) ANIU jaka ona fajniusia jest, tylko brać i tulać... Ja bardzo chomiczki lubię... To prawda :) Jak tylko ją zobaczyliśmy to od razu wiedziałam że będzie nasza :) Tak samo było z Kubusiem... Oliwka chciała tylko jego... 37 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 18 marca 2015 22:09 | ID: 1205722 Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. 38 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 22:18 | ID: 1205732 Sanne (2015-03-18 22:09:10)Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. Toż on taki malusi i w klatce siedzi... dziwny Pan... 39 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 18 marca 2015 22:28 | ID: 1205738 oliwka (2015-03-18 22:18:30) Sanne (2015-03-18 22:09:10)Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. Toż on taki malusi i w klatce siedzi... dziwny Pan... No właśnie tego nie rozumiem,no cóż zycie. Boje sie tylko bo mamy kota i nie mam pojęcia czy ten gad nasz mu krzywdy nie zrobi :/ 40 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 22:32 | ID: 1205743 Sanne (2015-03-18 22:28:53) oliwka (2015-03-18 22:18:30) Sanne (2015-03-18 22:09:10)Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. Toż on taki malusi i w klatce siedzi... dziwny Pan... No właśnie tego nie rozumiem,no cóż zycie. Boje sie tylko bo mamy kota i nie mam pojęcia czy ten gad nasz mu krzywdy nie zrobi :/ KASIU przecież chomiczek w klatce siedzi i na pewno domek w nim ma to kot może go nie zauważy... he he he
zapytał(a) o 08:30 Po ilu dniach można brać na ręce małe chomiczki [ chomiki dżungarskie] Mam młode, bo kupiłam chomiczkę w ciąży. Kiedy urodziła małe były ślepe i bez futra a data urodzenia to. 4 sierpnia. [dzień po moich urodzinach] I teraz mają futro i oczy, już wmiare widzą i układają terytorium. Czy mogę wziąć na ręce? Moja mama uważa że tak [ale ja się niezgadzam] mama już je głaskała zagroziła im życie a ja się nawet boje dotknąć KULKI [samiczki] Nie mam samca tylku siostra ale jak próbowałyśmy rozmnożyć było za puźno i zagryzła go. A muszę posprzątać MI! Odpowiedzi EKSPERTVertoliare odpowiedział(a) o 09:55 Młode chomiczki można brać na ręce dopiero wtedy, gdy samodzielnie zaczną wychodzić z gniazda, buszować po klatce. Dzieje się to zwykle mniej więcej w 2 tygodniu ich życia. Twój miot niedługo skończy drugi tydzień życia i sądzę, że nie musisz się już obawiać brać je na ręce czy chociażby dotykać, prawda ryzyko związane z dotykaniem młodych, czyli też niepokojeniem chomiczej matki minęło, ale nie możesz teraz pozostawić chomików samych sobie. Zwykle między trzecim a czwartym tygodniem życia samica porzuca swoje młode - po prostu przestaje się nimi opiekować, bo stają się już samodzielne. Ale fakt, że byłyby zdolne to samodzielnego życia nie oznacza, że możesz je rozdzielić od matki i oddać nowym je bowiem na ogromny stres, na który nie byłyby jeszcze gotowe. Małe chomiczki za wcześnie oddzielone od matki mogą zapaść na wskutek stresu w tzw. chorobę mokrego ogona. Na twoje szczęście dotyka ona tylko chomiki syryjskie, u dżungarów jest wszystko młode powinnaś oddzielić od matki, a przy tym wydawać do nowych domów mniej więcej w 6 tygodniu ich życia. Ten wiek uchroni ich przed przedwczesnym stresem związanym z opuszczeniem matki i zmianą otoczenia, a także nie doprowadzi do dwóch niechcianych sytuacji - przede wszystkim rozmnażania krewniaczego (np. gdy samiec pokryje matkę bądź siostrę) i zagryzienia się nawzajem, w walce o terytorium. Chomiki to bowiem gryzonie o silnie rozwiniętym instynkcie terytorialnym - są więc samotnikami, i powinno się je hodować w tydzień życia to idealny wiek na rozdzielenie młodych od matki i od siebie nawzajem - ani samce, ani samice nie osiągają jeszcze dojrzałości płciowej, przez co nie są zdolne do rozrodu. Samiczki osiągają dojrzałość płciową między 42-45 dniem życia, a samce dopiero po 50-57 dniem ich życia. Dlatego nie należy zwlekać z oddzieleniem chomików od siebie. Możesz je brać na ręce. Moja chomiczka kiedyś urodziła jedno, ale urodziło sie zdechłe, bo była za młoda. Potem znowu pięć i wszystkie zdrowe. Niestety nie dawała czasu sobie z piątkom małych i 3 chomiki (dzień po urodzeniu) zaniosła do drugiego domku i tam je zostawiła. Zasnęła z dwoma w innym domku. Tamta trójka piszczała i było im zimno. Wzięłam je i chuchałam na nie, żeby było im ciepło. Po kryjomu wrzuciłam je do matki. Zaczęły wszyscy ssać mleko, a ta nawet nie zauważyła :)Możesz je już dotykać ;DAle chciałabym Cię ostrzec! Oddaj małe dzieci do sprzedania, szybko ! Inaczej matka je zagryzie ! Jak jeszcze miałam małe,ślepe, to przeczytałam dwie książki o chomikach i tak pisało. Matka broni swoje terytorium ! Pomyślałam BZDURY, ale się doczekałam... po jakichś 2-3 miesiącach rodzice gryzły dzieci, a one chowały sie w drugim domku. Oddaliśmy je do zoologicznego. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Hej... Jak już zauważyliście tytuł posta to już wiecie o czym dzisiaj napiszę.. Tak, o braniu chomika na rece.. Nie można się z tym śpieszyć. Chomik musi się przyzwyczaić najpierw dla klatki i właściciela. Klatka będzie zaakceptowana przez chomika, musi przesiąknąć jego zapachem. Gdy chomik już przyzwyczai się do klatki, dopiero wtedy możemy go oswajać ze swoim głosem i zapachem rąk. Ręka, która nagle pojawia się nad zwierzątkiem wzbudza w nim strach, więc twoje ruchy powinny być wolne i delikatne. Chomik pozwoli brać się na ręce dopiero wtedy, gdy przywyknie do nowego otoczenia i zaufa właścicielowi. Jak podnosić chomika, otóż zaraz wam to wytłumaczę: Gdy chcemy podnieść chomika, powinniśmy użyć obydwu rąk. Delikatnie chwytamy zwierzątko i podnosimy chomika do góry zabezpieczając go drugą ręką. Naszego ulubieńca możemy podnosić również dłońmi złożonymi w „łódeczkę” by następnie przenieść go do jednej dłoni tak, by drugą ochraniać malucha. Chomiki mają bardzo luźną skórę i ucieczka z ludzkich rąk nie stanowi dla nich większego problemu. Chomika, który nie jest przyzwyczajony do ludzkich rąk, powinniśmy chwytać tak, aby był zwrócony pyszczkiem do nadgarstka opiekuna. Pozwoli to uniknąć bolesnych uszczypnięć w palce. Co zrobić gdy chomik jest płochliwy?: Jedną z technik łapania chomika jest tzw. „sposób na puszkę”. Technika jest szczególnie przydatna, gdy chomik nie ufa nowym właścicielom i nie sposób go schwytać. W takim przypadku należy położyć w klatce pustą puszkę, a ciekawy z natury chomik wejdzie do jej wnętrza. Jeżeli zwierzątko wsadzi do puszki jedynie pyszczek, możemy pomóc mu wejść do środka, lekko popychając je ręką. Gdy zakryjemy wejście do puszki, nieufny chomik nie będzie mógł uciec.
kiedy można brać małe chomiki na ręce